-Proszę proszę...co tu robią nasze gołąbeczki?-powiedział Dajan podchodząc do pary zakochanych siedzących na kocu.
-Po co tu przyszliście?-powiedziała Riko i wstała razem z Davidem.
-A tak sobie..nudziło się nam więc przyszliśmy-powiedział Justin. Ja z Nat stałyśmy z boku i się uśmiechałyśmy do Riko.
-Aha-powiedziała Riko i wtedy Dajan kopnął Davida że poleciał do wody. Wszyscy zaczęli się śmiać. Każdy wskoczył do wody.
Po 15 min wszyscy się nadal kąpali ale ja wyszłam z wody. Usiadłam na kocu i nagle zauważyłam że ktoś mnie śledzi. Odwróciłam się i niedaleko stał jakiś facet w okularach. Nagle zobaczyłam że dostałam sms'a. Otworzyłam go i w nim pisało:
,,Godzina 18.50 Plaża...radzę ci przyjść
Nadawca: Anonimowy"
Gdy się znowu odwróciłam tego faceta już nie było. Potem znowu przyszedł sms.
,,Jeżeli zgłosisz to władzom lub osobie pełnoletniej...nie żyjesz"
Wystraszyłam się. Co ten ktoś chciał ode mnie? Nagle podbiegł do mnie Dajan.
-Ej Słonko, nie idziesz do wody?-powiedział siadając obok mnie. Wtedy ja pokazałam mu sms'a.
-Co to...-wtedy przeczytał sms'a.
-Boję się Dajan-powiedziałam patrząc na niego.
-Nic ci się nie stanie, ja tego dopilnuje...nie dopuszcze aby ktoś zrobił ci krzywdę..pójdziemy tam..o tej godzinie...zobaczymy co oni chcą..wrazie czego ja z chłopakami zareagujemy w właściwy sposób-powiedział patrząc mi w oczy.
-A co jeżeli...-przerwał mi.
-Będzie dobrze..-powiedział i mnie pocałował.
-Ufam ci...ale nie wiem czy mogę ufać sobie
-Każdy krok jest trudny, ale masz nas więc nie masz się czego bać-nagle podbiegły do nas dziewczyny i chłopacy. Ja z Dajanem opowiedziałam, co się stało.
(Riko? Nat?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz