Chodziłam po plaży patrząc na horyzont. Nagle za mną ktoś się pojawił, jakby za mną chodził. Odwróciłam się i zobaczyłam Dajan'a.
-Dajan, ja..
-Wiem że coś do mnie czujesz
-Skąd?
-właśnie mi powiedziałaś
-._.
-słuchaj, po co dalej ciągnąć tą grę?
-poprostu...ehh..sama nie wiem..
-kochasz kogoś innego?
-ehh...można tak powiedzieć...
-czyli że mnie nie lubisz?
-bardzo cię lubię..ale tego drugiego też...
-rozumiem...on jest z nami tu na wycieczce?
-emm..nie..on jest w innej klasie
-więc może zrobimy tak że będziemy razem do końca wycieczki?
-nie wiem..a jeżeli ktoś powie temu drugiemu co się stało?
-będziemy razem spędzać czas po kryjomu..jeżeli chcesz..-powiedział drapiąc się po głowie.
-heh..sama nie wierze że to mówie ale..ok-powiedziałam z lekkim uśmiechem a on wziął mnie do siebie i zaczęliśmy się namiętnie całować. Usiedliśmy na piasku, on na mnie i się całowaliśmy. Chwile przebiegły pięknie:
Szłam z Dajanem po plaży i trzymaliśmy się za dłonie. Rozmawialiśmy dużo o sobie i czasem się śmialiśmy. Dostałam SMS'a od Natalie:
,,Hej? gdzie tu jesteś?! już za 30 min wszyscy zbierają się na wyjście do muzeum!
Nat "
-Dajan..
-Tak?
-Muszę iść
-Spokamy się jutro?
-jutro? a nie w muzeum?
-musze nałatwić kilka spraw..i zostaje...może się jeszcze dziś zobaczymy-uchylił mi brodę lekko do góry pocałował i odszedł. Ja zarumieniona pobiełgam do Natalie.
-Jesteś! gdzieś ty była dziewczyno?!
-A...łaziłam tu i tam..jak ci poszło z Justinem??
(Natalie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz