środa, 3 lipca 2013

Od Nat - C.D Izy

Przewróciłam oczami i usiadłam na ręczniku. Iza usiadła obok mnie. Nagle koło nas przebiegł chłopak którego znałam zaledwie z widzenia. Mrugnął do mnie.
-A teraz mi powiedz że tylko ja mam wielbicieli... -spojrzała na mnie z góry.
-Ale ja go nawet nie znam! -powiedziałam.-Chodź popływamy...
Wstałyśmy i weszłyśmy do wody. Na szczęście byłyśmy na basenie strzeżonym. Pływałyśmy długo a ja się nie spostrzegłam i wypłynęłam za daleko. Topiłam się bo woda była zbyt wysoka. Po paru minutach poszłam na dno...

~Gdy się obudziłam...

Zaczęłam kaszleć wodą. Nade mną stał opiekun grupy, Iza i ten dziwny chłopak. Ten chłopak siedział obok. Ja byłam mokra i on też. Domyśliłam się że wyciągnął mnie z wody.
-Masz wielkie szczęście panno Bandarock że wyciągnął cię Justin... Inaczej byś nam.. Utonęła.. -powiedział opiekun.
Justin uśmiechnął się do mnie i wyciągnął rękę. Wstałam dzięki jego pomocy.
-Dobra dzieciaki! Zbieramy się niedługo obiad!! -krzyknął opiekun.
Justin uśmiechnął się znowu i odszedł a ja z Izą poszłyśmy do pokoju.

<Iza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz