-Co jest Nat? Przecież uwielbiasz nasze imprezy. -spytała zaciekawiona Iza.
-Ale nie pomyślałaś że będzie tam Dajan? Musimy się trzymać razem. Nie chcę żebyś znowu się całowała z tym popaprańcem.
Wstałyśmy od stołu i poszłyśmy się przyszykować na imprezę. Co wyszukałam z walizki założyłam. Po paru godzinach byłyśmy gotowe. Ja miałam taką kieckę:
Uczesałam się w małego koka a reszta włosów zlatywała na moje ramiona.
Taką miałam biżuterię:

Iza też się ubrała bardzo ładnie.
<Iza?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz