-ej chodźmy na plaże ..
-No dobry pomysł chodźmy ..
-no dobra.
Poszliśmy na plaże i tam rozłożyłyśmy koc taki dużżyyy..
Leżałyśmy sobie i opalałyśmy nagle chłopaki zaczęli nas chlapać.
-ej!! oszaleliście- i nagle Dajan wziął Izę i zaniósł przy wodzie.
-puścić cię ?
-NIE niee niee-i nagle Dajan prawię puścił. Postawił ją nogi zamoczyła w wodzie i on ją namiętnie pocałował.
Obok mnie usiadł David i zaczęliśmy rozmawiać.Był piękny zachód słońca i nagle David powiedział mi coś naprawdę fajnego.
-Hej zobacz jaki piękny zachód . -powiedział David patrząc w dal.
-tak piękny.
-ej słuchaj bo muszę ci coś powiedzieć ..
-em.. tak..
-bo ja nie wiem jak ci to powiedzieć ..
-więc pokarz nie wiem co chcesz ale chyba możesz to pokazać nie..?
-emm tak no..
-no to pokarz co chcesz mi ..-nie zdążyłam dokończyć zdania a on mnie pocałował.O matko..czułam się jak w siódmym niebie.
-ejj Nat patrz ...-powiedziała Iza- on ją pocałował .
-emm..to to chciałem ci pokazać .. powiedzieć czy jak to się tam mówi..
-emm to co to miało znaczyć ..-uśmiechnęłam się i wpatrywałam się mu w oczy.
-noo bo wiesz..emm.
-ok ok nie musisz mówić wiem o co ci chodzi ...
Zaczęliśmy się całować. I po zachodzie słońca.
-ok musimy wracać - powiedziała Nat
-ok chodźmy-powiedziałam i David złapał mnie za rękę i poszliśmy do pokoi
(Iza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz