Wystraszyłam się tego co powiedziała Iza i Dajan ale David złapał mnie za rękę i powiedział że mam się nie martwić.
-to chcecie tam iść?
-no musimy zobaczyć o co chodzi..-powiedział Dajan
-no ok.
-a teraz chodźcie do wody !!-krzykną Dajan i wepchną Davida i Justina do wody.
-hahahaha-pobiegłyśmy za nimi.
Chlapaliśmy się bardzo długo, bo całej zabawie położyliśmy się, opalaliśmy i gadaliśmy co robimy jutro.
Była 14:32 postanowiliśmy pojechać motorami do parku.
-ok to jedźmy.!
Gdy byliśmy w parku rozłożyliśmy koc na trawie. Leżeliśmy na kocach i rozmawialiśmy. Podeszłam do Izy i Nat .
-jak wrócimy to ...proszę nie mówcie mojej mamie że jestem z Davidem bo ona.. woli jak sie uczę a nie poświęcam czas Chłopakom...ok?-zapytałam ze skrzywioną miną.
-no ok nie ma sprawy...
-ok może już jedźmy do domu i na plaże bo zaraz się spóźnimy?-powiedziałam.
-no ok.. jedźmy-wsiadłyśmy na motory i pojechaliśmy.
< Na plaży >
Przyszliśmy na plaże tam byli wszyscy i była impreza tańczyliśmy sobie,a później poszliśmy do pokoi i była Zielona Noc..Ja,Iza i Nat poszłyśmy do pokoju chłopaków chciałyśmy im zrobić psikusa a oni wyskoczyli na nas.Wszyscy zaczęliśmy się śmiać po czym rzuciłyśmy w w chłopaków balonami i zaczęłyśmy uciekać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz