środa, 3 lipca 2013

Od Izy C.D. Natalie

-Tak z resztą co ty tak sobie wchodzisz do naszego pokoju?!-powiedziała Nat stojąc przede mną.
-Eee tam..nudziło mi się i tyle...i tak zamierzałem do was wpaść-powiedział obojętnie.
-To się czeka aż ktoś otworzy zaraz po pukaniu mózgu!!-powiedziała Natalie, wzięła go za koszulę i wytargała na zewnątrz.
-Spoko...jeden raz wystarczy..przyszłem aby..-nie dokończył bo Nat zatrzasnęła drzwi przed jego nosem.
-Masakra! I ty się z takim idiotom całowałaś!-powiedziała Natalie wypakowując się a ja razem z nią.
-Nie przesadzaj...słyszałam że podobno Natan też jest na wycieczce-i zaczęłam tykać łokciem Natalie.
-Ej-hej..-powiedziała zaczerwieniona i walnęła mnie poduszką i zaczęła się walka na poduchy.
Po walce poszliśmy wszyscy na obiad. Usiadłam z Nat przy jednym stoliku a przed nami Dajan i Natan.
-Rozpakowane?-zapytał Natan patrząc na Natalie.
-Em..tak-powiedziała Natalie wpatrując się w jedzenie.
-Ah tak...-powiedział Dajan wpatrując się we mnie i położył swoją dłoń na moją a ja swoją szybko zabrałam i przesiadłam się do innego stolika a Nat obok mnie.
-Kur..on mnie kusi Nat!-powiedziałam zagryzając wargi.
-Aha ok...poprostu unikaj go i tyle ok?-powiedziała Natalie.
-Ok...spróbuje..-i wzięłam się za jedzenie.
Po obiedzie wszedł jakiś facet do sali i objaśnił że będzie tego wieczoru impreza.

(Natalie?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz